Śpiwory

Jeśli jesteś typem podróżnika, a przebywanie w drodze jest tym, co sprawia ci najwięcej przyjemności, to z pewnością miałeś kiedyś okazję spać zarówno pod namiotem, jak i w jakimś przydrożnym hostelu. Oczywiście każda z tych opcji ma swoje plusy i minusy. Są i tacy, którzy nie wyobrażają sobie spędzenia nocy w hotelu, który nie ma co najmniej czterech gwiazdek, ale o takich osobach nie będzie tu mowy. Dzisiejszy wpis dotyczy tych, którzy najchętniej zapakowaliby śpiwory i ruszyli w nieznane, chcąc poznawać nowe kraje, ich kultury, a także ludzi, którzy tam mieszkają. Bo przecież najciekawiej jest wtedy, gdy nie mamy żadnego szczególnego planu!

Gdzie pragniesz się wybrać w swoją następną podróż? Może jeszcze nie do końca odkryłeś Polskę? Wiele osób ma ogromne parcie na to, by wyjeżdżać za granicę, podczas gdy to, co mamy na miejscu, często zapiera dech w piersiach. Jesteśmy ogromnymi szczęściarzami, że w promieniu około 700 km mamy zarówno morze, jak i góry. Do tego dodać trzeba oczywiście krainę jezior, czyli nasze cudowne Mazury. To tam można doświadczyć prawdziwego odpoczynku. Wiele miejsc jest jeszcze odciętych od cywilizacji. Jeśli zatem zapakujemy namioty i śpiwory i rozbijemy się nad jednym z jezior, to możemy poczuć, czym naprawdę jest relaks.

Nie chcę jednak zniechęcać tych, którzy pragną przekroczyć granicę naszego kraju i wyruszyć jeszcze dalej. Mam tu na myśli zarówno Europę, jak i inne kontynenty. Każdy z nich ma nam do zaoferowania co innego. Prawda jest jednak taka, że często mamy mylne pojęcie o tym, co zastaniemy na miejscu. Bo pewnie większość z nas, wyruszając do Stanów Zjednoczonych, wyobraża sobie, jak to będzie zwiedzał największe miasta, podziwiał drapacze chmur i liczne muzea. USA to jednak nie tylko Nowy Jork, Chicago czy Los Angeles. To również, a może przede wszystkim, cudowne parki narodowe, które czasem wyglądają jak nie z tej planety. Z mojego wyjazdy to właśnie je najczęściej wspominam. Rozbijane namioty, śpiwory, wspólne posiłki na polu namiotowym i to, co nas wtedy otaczało, czyli piękne góry, dzikie zwierzęta i unikalne gatunki roślin.